Sezon nie do końca straconyWieczorem, gdy góry spowite były gęstymi chmurami, podeszliśmy do zamkniętego już schroniska. Na podejściu nie było żywego ducha.
Impresje z KalymnosJedenaście lat później i w innym towarzystwie lecę na Kalymnos - znaną w całym światku wspinaczkowym niewielką, grecką wyspę.
Piz CiavazesPołudniowa ściana Piz Ciavazes jest wysokim, skalnym urwiskiem, przyciągającym wspinaczy licznymi, biegnącymi nim w sporej ekspozycji...
Nie tylko cyfraGdyby ktoś zapytał mnie o pięć dróg wspinaczkowych w górach, które najbardziej zapadły mi w pamięć, to odpowiedź nie byłaby prosta i...
Marzenie o lataniu cz.3Dolomity z perspektywy ptaka wyglądają zupełnie inaczej, niż z perspektywy pająka wspinającego się po ich pionowych zerwach.
Marzenie o lataniu cz.2Słońce wschodziło powoli znad rozciągającego się po drugiej stronie doliny pasma górskiego. Z szybciej bijącym sercem schodziłam ostrożnie
Marzenie o lataniu cz.1Uświadomienie sobie faktu, że tak naprawdę nigdy nie jestem całkowicie bezpieczna, przyniosło spokój, akceptację i poczucie w pewnym sensie
Greckie LeonidioPonad doliną, w której znajduje się miejscowość, wznoszą się ponad dwustumetrowe klify w intensywnie pomarańczowym kolorze.
Przepadłam przez niebieskie góryKilka miesięcy temu w czerwcowym numerze Magazynu Turystyki Górskiej n.p.m. ukazała się rozmowa ze mną na temat pasji, gór, skoków BASE...
Boskie DolomityCzy pisałam już kiedyś, jak ja uwielbiam włoskie Dolomity? Pewnie tak, ale nic nie szkodzi. Napiszę jeszcze raz :)
Mała historia alpejskaIntensywnie zielona, wcinająca się głęboko pomiędzy ciemne, granitowe ściany dolina zrobiła na mnie duże wrażenie.
Wrzesień w górach (i nie tylko) cz.2Po czasie spędzonym w Słowenii ruszyliśmy w stronę Polski i Tatr. Jeszcze przed Festiwalem w Lądku Zdroju zatrzymaliśmy się na weekend w...
Wrzesień w górach cz.1Początek września okazał się być niezbyt trafionym momentem na wspinanie w Dolomitach ze względu na pogodę. Nad górami przez większość...
Za głosem sercaW drugiej połowie lutego, podczas naszej podróży po Półwyspie Iberyjskim i dokładnie w momencie, gdy byliśmy z moim chłopakiem na skokach...
Pierwsze kroki w skaleRok 2009 to był dość szalony rok. Wszystko działo się szybko jak dla mnie. Z początkiem roku prawie każdy weekend spędzałam w Tatrach....